Jesień i zima to pory roku tradycyjnie
kojarzone z okresem polowań. Nic więc dziwnego, że to właśnie zimą, kiedy na
dworze trzaska mróz, my najchętniej biesiadujemy w domach, a na naszych stołach
gości dziczyzna i rozgrzewające trunki.
Najbardziej charakterystycznymi cechami
dziczyzny są szlachetny smak i oryginalny aromat. Mięso z dzikich zwierząt jest
zdrowsze od tego, które pozyskuje się ze zwierząt hodowlanych, ponieważ zawiera
mniej tłuszczu i nie jest skażone chemią.
Dziczyzna – w porównaniu z mięsem
zwierząt hodowlanych – jest mniej kaloryczna (średnio 120 kcal w 100 g).
Zawiera więcej białka, i to znacznie bogatszego w aminokwasy egzogenne, czyli
takie, których organizm sam nie potrafi wytworzyć. Obfituje w witaminy,
zwłaszcza z grupy B, i minerały – wapń, fosfor, magnez oraz łatwo przyswajalne
żelazo (w 100 g karkówki wieprzowej jest 1040 μg żelaza, natomiast w 100 g
jelenia – aż 5000 μg). Walory zdrowotne mięsa zwierząt łownych wynikają także z
ich diety. Jej podstawą są rośliny dziko rosnące, niezawierające pestycydów ani
sztucznych nawozów. Dziczyzna wolna jest również od antybiotyków i substancji
chemicznych dodawanych do paszy.[1]
Zakład masarski „Jan Myśliwiec”, którego
wyroby znalazły się w ofercie Żuławskich Smaków, obok dziczyzny dostarcza nam
również mięsa ze zwierząt hodowlanych. Warto jednak zaznaczyć, że zwierzęta, z
których pozyskuje się mięso w zakładzie, hodowane są w ekologicznych warunkach –
w otoczeniu naturalnego środowiska Borów Tucholskich. To dzięki temu, podobnie
jak dziczyzna, wszystkie mięsa od Jana Myśliwca charakteryzują się najwyższą
jakością.
Jan Myśliwiec |
"Zakład masarski "Jan
Myśliwiec" w Śliwicach jest producentem tradycyjnych wędlin od 1989 roku.
Od początku istnienia zakładu przywiązujemy ogromną wagę do jakości oferowanych
wyrobów. O wysoką jakość dbamy już na etapie pozyskiwania surowca. Lokalizacja
przedsiębiorstwa na terenie Borów Tucholskich, daje nam możliwość pozyskiwania
mięsa do produkcji z ekologicznie czystych terenów. Współpracujemy ze
sprawdzonymi dostawcami trzody i bydła, są to głównie miejscowi rolnicy."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz